Pomimo stale poszerzanej oferty dostępnych efektów dekoracyjnych malowanie proszkowe pozostaje jednak przemysłową technologią malarską, wrażliwą na problemy związane z jakością i powtarzalnością wykonywanych wymalowań. Szczególnie, jeśli warunki w jakich pracuje malarnia proszkowa odbiegają od tego, co można uznać za konieczne minimum. Tym minimum jest szeroko pojęta czystość procesu malowania, niezbędna by nakładane powłoki były wolne od wad powodowanych przez nas samych. Dlatego też, dobrze jest spojrzeć na poszczególne etapy pracy malarni i zwrócić uwagę na to, co pozwoli uniknąć powstawania wad gotowych wymalowań powodowanych przez różnego rodzaju zanieczyszczenia.
Olej silikonowy w malarni.
Podłoże zabrudzone smarem.
Efekt gazowania podłoża.
Przygotowanie powierzchni
Przygotowanie mechaniczne
Najbardziej popularnym sposobem mechanicznego przygotowania powierzchni przed malowaniem jest obróbka strumieniowo-ścierna. Zdarza się w wielu przypadkach, że jest stosowana jako jedyna operacja bez następującego po niej chemicznego mycia i odtłuszczania. Takie postępowanie, pomimo znacznych oszczędności, może prowadzić do powstawania wad gotowej powłoki.
Materiał, z którego wykonane są detale przeznaczone do malowania, jest dostarczany od producenta w różnej postaci. Najczęściej, ze względu na warunki transportu i przechowywania, jest konserwowany preparatami zawierającymi oleje i tłuszcze lub po prostu jest pokryty środkami smarnymi wykorzystywanymi podczas obróbki plastycznej. Obróbka strumieniowo-ścierna nie jest technologią dedykowaną do usuwania tego typu zanieczyszczeń. Usunięcie górnej warstwy materiału nie gwarantuje skutecznego odtłuszczenia powierzchni. Szczególnie w przypadku stosowania odzysku ścierniwa do ponownego użytku, zatłuszczone ścierniwo staje się nośnikiem zanieczyszczeń.
- słaba przyczepność powłoki do podłoża lub całkowity brak przyczepności
- powstawanie na powierzchni powłoki żółtawo-brązowych przebarwień
Przebarwienia w postaci plam są oczywiście szczególnie widoczne na jasnych powłokach. Najczęściej daje się je obserwować w okolicach miejsc spawania, zazwyczaj w przypadku detali, gdzie po spawaniu powstają przestrzenie zamknięte. Powodowane jest to przez substancje konserwujące, oleje i tłuszcze wydostające się na powierzchnię pod wpływem temperatury koniecznej do właściwego utwardzenia powłoki. Jest to tak powszechny problem, występujący w wielu malarniach, że aż trudno uwierzyć, że konstruktorzy i technolodzy odpowiedzialni za właściwe zaprojektowanie i wykonanie produktu wciąż nie chcą tej prostej prawdy brać pod uwagę podczas projektowania.
Komentarze (0)