Zaostrzenie procedur i wymogów w efekcie wymusza stosowanie lepszych i nowocześniejszych technologii z powodu wysokiego progu wejścia do tej branży. Gdy koszty działań formalnych przewyższają wartość prostego sprzętu technologicznego, to tylko zdecydowani inwestorzy z grubszym portfelem decydować się będą na poważne inwestycje w legalne i nowoczesne lakiernie. Gdy wojna urzędników z "szarą strefą" tej branży nabierze rozpędu (co jest nieuniknione) w dłuższym okresie, na rynku pozostaną tylko legalne obiekty spełniające wszystkie lub przynajmniej większość z obowiązujących wymogów formalnoprawnych dla lakierni ciekłych. Reszta funkcjonować będzie w ukryciu do momentu, gdy dotrze do nich jakaś kontrola. Raczej nie można liczyć na to, że "za jakiś czas" będzie łatwiej lub prościej. Z roku na rok szereg przepisów i wymogów jedynie się zaostrza. Tak jak w opisanym tu przypadku - ustawodawca chciał wprowadzić ułatwienia i poprawę sytuacji, ale nie widząc całego aspektu sprawy w realnym świecie nałożyło się na siebie kilka przepisów i zawartych w nich wymagań, co sformowało poważne utrudnienie dla inwestorów.
Robert Grzywaczewski
PROJEKTER GROUP
Komentarze (0)