• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    Reklama
    B1 - emptmeyer 28.05-31.12 Julian

    Artykuły branżowe

    Wydanie nr: 3(65)/2010

    Artykuły branżowe

    Lakiernictwo Proszkowe

    Technologie Lakiernicze

    ponad rok temu  01.05.2010, ~ Administrator,   Czas czytania 12 minut

    Strona 3 z 5

    849tab1.jpg

    Tabela 1. Przykładowy test farby epoksydowej.

    849tab2.jpg

    Tabela 2. Przykładowy test dla mieszanki poliestrowo-epoksydowej.


    W aspekcie odporności chemicznej farb proszkowych bardzo często pojawia się pytanie o wpływ różnego typu rozcieńczalników na gotowe powłoki. Trzeba przecież jakoś zmywać trudne do usunięcia zabrudzenia, nakładać kleje, kity czy pasty. O ile powłoką pokryte są produkty, które można naprawić (czytaj przemalować), to nie mamy problemu. Gorzej, kiedy musimy oczyścić coś dużego, bądź trudnego do zdemontowania (np. okno fasady wysoko nad ziemią). Ogólne zalecenie producentów farb sprowadza się do każdorazowego wykonania próby oddziaływania na powłokę środka czyszczącego przed planowanym zastosowaniem. Wiadomo na pewno, że nie wolno używać do czyszczenia żadnych środków ściernych. Z rozcieńczalnikami też jest problem. Większość z nich, nawet po krótkotrwałym kontakcie wchodzi w reakcję z farbą proszkową i na dobrą sprawę trudno jest określić bez dokładniejszych testów czy i na ile powłoka została uszkodzona. Dlatego też, szczególnie w przypadku aluminiowych elementów architektonicznych, jako środki czyszczące pozostają nam delikatne detergenty o pH bliskim obojętnego, miękkie szmaty oraz woda w temperaturze nieprzekraczającej 25°C. Dbajmy więc o czystość na placu budowy, bo zamontowane okna i drzwi mogą czasem nie doczekać w stanie nadającym się do użytku końca inwestycji. Jeśli usłyszę w słuchawce głos osoby pytającej o farby proszkowe odporne na ten bądź inny agresywny związek chemiczny, to odpowiem, że takimi farbami nie dysponuję. Termoutwardzalne żywice poliestrowe i epoksydowe używane do produkcji farb proszkowych chronią powierzchnię wyrobu jak inne typowe powłoki malarskie. Podwyższona odporność chemiczna to domena raczej polimerów termoplastycznych.


    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    Odporność powłok proszkowych na temperaturę

    Od wielu lat czajniki aluminiowe do gotowania wody, jak i metalowe grille ogrodowe kupowane w supermarkecie, są malowane zwykłymi farbami proszkowymi. Można by wysnuć wniosek, że poliestry czy mieszanki poliestrowo-epoksydowe są odporne na wysokie temperatury. Niestety, byłby to wniosek nieprawdziwy. Wymienione wymalowania są najczęściej z założenia przeznaczone do stosunkowo krótkiego użytkowania. Przeważnie przyjmuje się, że chwilowo można powłokę poddać działaniu temperatury ok. 110-120 °C. O ile czas ekspozycji jest dość krótki, to nie powinny pojawić się na powierzchni farby żadne widoczne zmiany. Trzeba jednak pamiętać, że wraz ze wzrostem ilości cyklów nagrzewania i ochładzania ryzyko uszkodzeń powłoki rośnie. Wpływ na termiczną stabilność farby proszkowej mają także poszczególne składniki, jak zastosowane pigmenty, dodatki matujące i strukturalne itp. Wraz ze wzrostem temperatury powierzchnia powłoki mięknie, przez co łatwiej ją uszkodzić i bardziej jest narażona na zabrudzenie. Egzaminem na jakość receptury farby proszkowej jest już moment utwardzania napylonej warstwy. Każdy z produktów ma podany przez producenta czas konieczny do pełnego usieciowania powłoki w określonej temperaturze. Wydłużenie przebywania w piecu ponad ustalony okres może skutkować zmianą w wyglądzie gotowej powłoki. To samo może się zdarzyć, kiedy przekroczymy zalecaną temperaturę utwardzania. Najlepiej obserwować zmiany wyglądu powłok epoksydowych. Są one wyjątkowo mało odporne termicznie, co dodatkowo ogranicza ich zakres zastosowania. W przypadku farb poliestrowych czy poliestrowo-epoksydowych najszybciej zmiany wyglądu można zaobserwować dla lakierów bezbarwnych i transparentnych. Pojawiające się charakterystyczne zażółcenie, później brązowienie jest świadectwem utraty własności mechanicznych powłoki. Farby kryjące zawierające wypełniacze i pigmenty dużo dłużej ukrywają przed naszym okiem zmiany wywołane przegrzaniem. Może z wyjątkiem części białych farb, ale w tym przypadku to kwestia oszczędności na komponentach odpornych na temperaturę. Ogólne zalecenie właściwego postępowania sprowadza się do ścisłego przestrzegania warunków sieciowania założonych przez producenta farby. Przekroczenie temperatury 200 °C dla poliestrowych i poliestrowo-epoksydowych farb proszkowych to przekroczenie granicy bezpieczeństwa. Ponad tą granicą jest obszar, w którym zachodzi termiczna destrukcja wiązań prowadząca do zniszczenia powłoki. Oczywiście, myślimy o rzeczywistej temperaturze pomalowanej powierzchni. Jeśli chwilowo w piecu podczas utwardzania pojawi się skok temperatury ponad 200 °C, to raczej nic złego się nie stanie. Gorzej, jeśli z jakichś przyczyn cały pokrywany element bądź jego powierzchnia ulegną przegrzaniu. Niewątpliwie omawiane powłoki proszkowe nie są najlepszym rozwiązaniem do malowania elementów mających stały kontakt ze silnymi źródłami ciepła. Są surowce, które pozwalają na produkcję farb możliwych do zastosowania na elementy maszyn, piekarniki i grille, gdzie dopuszczalna temperatura użytkowania może osiągnąć 315 °C – ale to już świat żywic silikonowych.

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...