Fakt podniesienia się światowego rynku z kolan został również zauważony przez producentów technologi aplikacji a mianowicie przez Uwe A. Weidauera, starszego dyrektora ds. sprzedaży w firmie J. Wagner GmbH. - Ostatnio liczba rozpoczętych projektów wzrosła znacząco i osiągnęła rekordową liczbę jaką odnotowano w latach 2007 oraz 2008 – mówi. - Również od kilku miesięcy zwiększeniu ulega liczba zamówień. Pochodzą one nie tylko z Niemiec, ale coraz więcej jest ich kierowanych ze wschodniej Europy, Francji, Grecji, Turcji oraz Azji i północnej Ameryki.
Z jednej strony zapytania ofertowe klientów, jak również finalne zamówienia są modyfikowane pod względem uzyskania oszczędności w firmach, np. oszczędności związanych z zużyciem energii lub materiałów produkcyjnych. Z drugiej strony ważnym czynnikiem jest elastyczność dostaw, ponieważ lakierowanie dla małych przedsiębiorców wymaga stosowania wielu rodzaju kolorów i rodzajów farb. Potwierdza to dr José Gamero, dyrektor marketingu w firmie LacTec GmbH. - Oszczędność oraz elastyczność w kontekście lakierowania są kluczowymi tematami poruszanymi przez klientów - mówi. - Zapytania przychodzą głównie z Europy, lecz również znaczące zainteresowanie pochodzi z północnej i południowej Ameryki. Nasza firma spodziewa się ponadto wzrostu sprzedaży w Azji, głównie w Indiach i Chinach. Przewidujemy również ciągły wzrost zamówień w 2010 roku. Założenia te opieramy na liczbie dotychczasowych zapytań ofertowych powiązanych z prowadzonymi pracami laboratoryjnymi.
W firmie ILS GmbH w ostatnich miesiącach również wzrasta ilość zapytań. Jak zauważa Michael Muller, ponownie uwagę klientów przykuwa jakość, głównie w kontekście nowych projektów, jak i usprawnień już wdrożonych działań. Rezultatem polepszającego się nastroju na rynku skłaniającego firmy do coraz większych inwestycji będzie wydłużający się czas oczekiwania na realizację zamówień. - Podobnie jak wiele innych firm, tak i my byliśmy zmuszeni do redukcji naszych środków produkcyjnych w związku z kryzysem ekonomicznym oraz przestawieniem się na rynki, które najmniej odczuwały wspomnianą zapaść - wyjaśnia Uwe. A. Weidauer. - Jeśli dojdzie do materializacji wszystkich poważnie zapowiadających się zapytań ofertowych, znacznie wydłuży się czas ich realizacji, co w ostateczności być może doprowadzi do wzrostu cen.
Komentarze (0)