Jakość i bezpieczeństwo w procesach obróbki powierzchniowej, część 1
W Polsce w 2018 roku zarejestrowano ponad 84 tys. osób poszkodowanych w wyniku wypadków przy pracy, co średnio daje jedną poszkodowaną osobę co 6 i pół minuty. Liczba ta jest w znacznym stopniu niedoszacowana, ponieważ wiele zdarzeń wciąż pozostaje niezgłoszonych do służb przez poszkodowanych pracowników. Według danych Międzynarodowej Organizacji Pracy straty wynikające z występowania wypadków przy pracy w krajach uprzemysłowionych sięgają około 4 proc. PKB. Branża szeroko rozumianej obróbki powierzchniowej, z uwagi na charakter prowadzonych procesów, pozostaje jednym z niechlubnych liderów w statystykach wypadkowych.
Tradycyjnie rozumiane podejście wskazuje jakość produkcji jako zdolność do dostarczenia klientowi produktu w pełni zgodnego ze zdefiniowanymi przez niego parametrami wyrobu i nie odnosi się bezpośrednio do warunków jego wytworzenia czy warunków pracy w zakładzie. Coraz więcej klientów, zwłaszcza dużych i systemowych, wymaga jednak od dostawców deklaracji, iż wyrób powstaje z poszanowaniem bezpieczeństwa, zarówno środowiskowego, jak i bezpieczeństwa ludzi. Powszechne staje się również wymaganie odnośnie wdrożonych systemów zarządzania bezpieczeństwem pracy, jak ISO 18001 OHSAS czy ISO 45000. Podejście to wydaje się być w pełni uzasadnione, jeżeli przeanalizujemy skutki zdarzeń wypadkowych i ich wpływ na proces produkcji i w konsekwencji szeroko postrzeganą jakość wyrobu. Jakość wyrobu to również koszt wytworzenia przekładający się na jego finalną cenę, a koszty wypadków przy pracy leżące po stronie pracodawcy są bardzo wysokie i w znaczący sposób obciążają finansowo produkcję.
Skutki i koszty zdarzeń wypadkowych
Wypadki przy pracy niosą ze sobą wiele negatywnych skutków nieograniczających się tylko i wyłącznie do obszaru działania zakładu. Skutki są obciążeniem zarówno dla samego pracownika, pracodawcy, jak również dla całości społeczeństwa. Aby zrozumieć, jak znacząco negatywny jest to wpływ warto przeanalizować kilka faktów. Społeczeństwo jako całość ponosi koszt wypłat świadczeń powypadkowych przez ZUS, świadczeń związanych z pomocą medyczną poszkodowanemu przez NFZ czy w końcu koszty związane z utratą osoby w wieku produkcyjnym i obniżeniem liczby osób wypracowujących zysk dla gospodarki. W przypadku zdarzeń o niewielkich skutkach niezdolność do pracy i utrata pracownika z rynku ma charakter krótkotrwały, zakończony powrotem do zdrowia i powtórnym podjęciem pracy. Skutkuje to również okresowym obciążeniem społeczeństwa wypłatą świadczeń powypadkowych. W przypadku zdarzeń ciężkich, skutkujących całkowitą niezdolnością do pracy, wypłata świadczeń i obciążenie skutkami finansowymi ma charakter dożywotni.
Jeżeli chodzi o pracodawcę, to skutki wypadków rzutują właściwie na całość działalności, nie tylko w wymiarze finansowym. Pracodawca ponosi skutki już od pierwszej chwili po zdarzeniu wypadkowym. Do pierwszych strat należą koszty: przerwania pracy przez poszkodowanego pracownika i zatrzymania produkcji w obszarze, w którym doszło do wypadku, prowadzenia działań ratowniczych przez innych pracowników i udzielania pierwszej pomocy przedmedycznej. W dłuższej perspektywie czasowej dochodzą koszty prowadzenia postępowania powypadkowego, koszt zastępstwa dla poszkodowanej osoby oraz planowanie i wdrożenie koniecznych działań minimalizujących ryzyko wypadków w przyszłości. Warto również pamiętać, że w przypadku, w którym do wypadku doszłoby w wyniku rażącego zaniedbania ze strony pracodawcy, pracownik może dochodzić roszczeń odszkodowawczych od zakładu, a sam zakład może zostać zobowiązany do odprowadzania wyższych składek na ubezpieczenie wypadkowe.
Komentarze (2)