Eko-Color w nowej odsłonie wzmocniony i z nowymi wyzwaniami
Producent farb proszkowych Eko-Color oficjalnie wprowadził na rynek markę Coliber. Z tej okazji zorganizowano uroczystość, na którą do Bytowa zaproszono klientów i właścicieli szwajcarskiej firmy Karl Bubenhofer oraz przedstawicieli firm współpracujących z Eko-Color.
Uroczystość była okazją do podziękowania dotychczasowym klientom i partnerom za współpracę, bliższego poznania się oraz wymiany doświadczeń z osobami pracującymi w branży lakiernictwa przemysłowego. Zorganizowano również zwiedzanie nowoczesnego zakładu i linii produkcyjnych, aby goście mogli zobaczyć, jak powstają farby proszkowe Coliber, jakim poddawane są testom i jakie badania jakościowe w laboratorium przechodzą zanim trafią do klienta.
To historia firmy, która dzięki marzeniom niewielkiej grupy osób, niepoddających się przeciwnościom i piętrzącym się problemom, lecz wierzących w sens swojej pracy i widzących w perspektywie sukces, zaledwie w ciągu kilku lat potrafiła rozrosnąć się do sporego gracza na polskim rynku farb proszkowych. Do życzeń kolejnych zwycięstw i wielu lat rozwoju dołącza się redakcja „Lakiernictwa Przemysłowego”, od początku współpracująca z firmą Eko-Color.
Krzysztof Dyks, dyrektor zarządzający firmy Eko-Color
Dziękuję wszystkim gościom, którzy swoją obecnością postanowili razem z nami świętować ten wyjątkowy dzień w historii firmy Eko-Color i zaszczycili nasze spotkanie. Nie będę nikogo szczególnie wymieniać, bo każdy jest dla nas ważny: pracownicy, inwestorzy, partnerzy biznesowi, wykonawcy, czy przedstawiciele władz samorządowych. Każdy bez wyjątku może czuć się ojcem tego niewątpliwego sukcesu naszej firmy, jakim jest zaprezentowanie Eko-Color w nowej odsłonie. Dla mnie osobiście jest to zwieńczenie 15 lat pracy w tej branży. Branży niełatwej, ale dającej olbrzymią satysfakcję. Ostatnie 7 lat z nich to historia rozwoju firmy Eko-Color. Firmy, która powstała z potrzeby chwili i wykorzystania potencjału tkwiącego w ludziach – fachowcach, którzy postanowili nie wyjeżdżać za chlebem na Zachód – tak, jak wówczas robiły to setki tysięcy Polaków, a zbudować swoje miejsce pracy tu, na miejscu, w Bytowie. Wszyscy wówczas wierzyliśmy, że jest to możliwe. Lata ciężkiej pracy to – jak wszędzie – nie tylko pasmo samych sukcesów. To także, a może przede wszystkim, codzienna walka z przeciwnościami losu. Walka, która w myśl powiedzenia „co nas nie zabije, to wzmocni”, wyzwalała w nas z każdym dniem nowe siły, a odnoszone na jej polu zwycięstwa nadawały sens naszej pracy.
Nowa hala produkcyjna wraz z parkiem maszynowym, nowe magazyny, nowe technologie... Dziś robimy ogromny krok do przodu. Tworzymy nie tylko nowe miejsca pracy, ale także inwestujemy w przyszłość. A ta – powiem może nieskromnie: maluje się przed nami... kolorowo! Farby Coliber, które z sukcesem wprowadziliśmy na rynek, są symbolem jakości, a wartość ich sprzedaży systematycznie rośnie.
Nasza uroczystość jest doskonałą okazją do tego, aby podziękować szwajcarskim przyjaciołom za to, że w nas uwierzyli. Że z perspektywy odległego o ponad 1200 km Gossau dostrzegli olbrzymi potencjał drzemiący tu na Kaszubach, w Bytowie. Ten dzień jest najlepszym dowodem na to, że było warto. Dzięki współpracy fachowców szwajcarskich i polskich możemy dziś bez kompleksów podbijać nowe rynki, a nasz flagowy produkt – farby proszkowe Coliber – mogą skutecznie konkurować z najlepszymi na rynku.
Komentarze (0)