Roboty w lakierni drewna
Teoretycznie do malowania powierzchni drewnianych można wykorzystać standardowe typy robotów stosowane także w innych aplikacjach z zakresu nanoszenia farb i lakierów. W praktyce jednak rynek ten jest na tyle specyficzny, że wiele firm robotycznych ma w ofercie jednostki dedykowane wyłącznie branży obróbki drewna. Tym, co je wyróżnia, jest nie tylko szybkość, ale także funkcja samouczenia i zaawansowane systemy obrotników.
W wywiadzie dla amerykańskiego Stowarzyszenia Robotyki Przemysłowej (RIA) Ed Minch, dyrektor sprzedaży i projektowania amerykańskiego oddziału Kawasaki Robotics, stwierdził: „Malowanie jest bardzo złożonym procesem. To niebezpieczna, ciężka praca. Łatwiej nauczyć kogoś programowania robota niż malowania i lakierowania”. Dlaczego tak jest? Po części ze względu na to, że lakierowanie przemysłowe musi łączyć w sobie dwa do pewnego stopnia sprzeczne aspekty: wysoką wydajność i powtarzalną jakość. A to w przypadku ręcznego nakładania powłok jest bardzo trudne, jeśli nie niemożliwe do osiągnięcia.
Najwcześniej dostrzegł to przemysł motoryzacyjny, który już w latach 80. XX wieku zaczął inwestować w pierwsze roboty lakiernicze. W efekcie dziś, według firmy analitycznej Allied Market Research, całkowicie zdominował on ów rynek (z udziałem na poziomie ponad 51% w 2017 r.). W porównaniu z nim branża przetwórstwa drewna zajmuje dużo skromniejszą pozycję, najczęściej zaliczana do tzw. aplikacji ogólnych. A jednak wiele firm robotycznych, takich jak włoskie CMA Robotics, Epistolio czy Cefla, tworzy ofertę specjalnie dostosowaną do jej potrzeb. Dlaczego?
Niby zwykły, a niezwykły
Na pierwszy rzut oka roboty lakiernicze stosowane do malowania i lakierowania drewnianych powierzchni przypominają typowe jednostki używane w innych sektorach przemysłu. W przeciwieństwie do robotów wykorzystywanych np. w przetwórstwie tworzyw sztucznych są to na ogół systemy przegubowe z pięcioma lub sześcioma stopniami swobody (osiami ruchu), choć niektóre, np. montowany na ścianie KJ314 firmy Kawasaki, dysponują dodatkowo siódmą osią, dzięki czemu osiągają imponujący zasięg ponad 3 metrów.
Ze względu na specyfikę aplikacji (obecność farb i lakierów) roboty pracujące w lakierniach wyrobów z drewna są zwykle wykonane z aluminium, z przelotowym nadgarstkiem umożliwiającym poprowadzenie wszystkich przewodów wewnątrz ramienia. Taka konstrukcja nie tylko chroni kable przed załamaniem, ale także zabezpiecza je przed zabrudzeniem i uszkodzeniem, jednocześnie zapewniając jednostce znacznie większą swobodę ruchów. Ale ramię robota mieści znacznie więcej: zmieniacze koloru montowane bezpośrednio przed aplikatorem, układy ładowania elektrostatycznego, regulatory ciśnienia, elektrozawory i wiele innych. Całość połączona jest z aplikatorem w formie tradycyjnego pistoletu lub tzw. dzwonu elektrostatycznego.
Całość uzupełniają pompy dozujące oraz stacje do czyszczenia aplikatora przed zmianą nakładanego koloru.
Komentarze (0)