Wyzwania oraz zastosowanie
Obecna sytuacja geopolityczna w naszym regionie świata oraz pandemia trwająca już trzeci rok spowodowała niemałe zamieszanie również w sektorze farb proszkowych. Po dwóch latach ograniczeń kontaktów wynikających z pandemii oraz dużych problemów z dostępnością surowców i zachwiania łańcucha dostaw, doszły nam zmagania wojenne w sąsiednim kraju.
Na dziś, niezależenie od wyboru nośnika energii użytego do polimeryzacji farb proszkowych, widoczny jest drastyczny wzrost jego kosztu. Gaz ziemny, energia elektryczna notują nawet kilkusetprocentowe wzrosty. Prognozy na sezon zimowy oraz na kolejne lata są równie niepokojące.
W związku z zaistniałą sytuacją naturalnym procesem jest poszukiwanie oszczędności w celu zapewnienia atrakcyjności oferty oraz ekonomicznej kondycji firmy. W tym momencie można zastanawiać się nad różnymi kierunkami poszukiwań oszczędności; często poszukiwanie oszczędności w postaci kosztu za kilogram farby proszkowej nie jest najlepszą drogą. Jedną z istotnych możliwości jest zwrócenie uwagi na farby proszkowe o obniżonej temperaturze utwardzania.
Czym są niskotemperaturowe farby proszkowe?
W przypadku farb proszkowych niskotemperaturowych profil polimeryzacji zmniejsza temperaturę do 140–160°C, zachowując ten sam czas przebywania detalu w zadanej temperaturze.
Należy zwrócić uwagę na fakt, że niska temperatura to jedno, ale konieczne jest połączenie jej z czasem, jaki potrzebujemy do przeprowadzenia procesu. Przyjmujemy za niskotemperaturowe farby te, które mają czas polimeryzacji 10 min w odpowiednio niższej temperaturze.
O ile na rynku istnieje wiele farb powszechnie określanych mianem niskotemperaturowych, których okno temperaturowe to 160°C/25’, to w rzeczywistości są to produkty o standardowym harmonogramie polimeryzacji 180°C/10’, lecz ze znacznie wydłużonym czasem utwardzania.
Jak każdy rodzaj farb na metal i te niskotemperaturowe mają pewne zakresy właściwości, w których możemy się poruszać. Farby niskotemperaturowe są osiągalne od temp. 140°C wzwyż. W przypadku farb matowych jest ograniczenie do 180°C/10’. Za minimalny połysk dla farb niskotemperaturowych 160°C/10’ o wykończeniu gładkim należy przyjąć min. 50 GU. Zupełnie inny profil polimeryzacji dotyczy farb proszkowych na powierzchnie niemetalowe, jak MDF, twarde drewno itp. To zagadnienie Jotun, jako jeden z liderów tej technologii, będzie omawiał przy innej okazji.
Nie patrząc na ograniczenia w detalach możemy i powinniśmy skupić się na zaletach. Korzystanie z farb niskotemperaturowych to przede wszystkim oszczędność energii, gdzie w zależności od sprawności linii, rodzaju detali malowanych i kilku innych czynników, możemy mówić o co najmniej kilkunastoprocentowym mniejszym zużyciu energii potrzebnej do procesu. Kolejnym atutem jest fakt, że jeżeli technologia nie pozwala nam na zmniejszenie temperatury, to przy standardowych parametrach (np. 180°C/10’) możemy zwiększyć elastyczność produkcji poprzez zwiększenie produktywności w tym samym czasie.
Wracając do ograniczeń wynikających z użycia farb niskotemperaturowych, należy wspomnieć o np. mniejszej elastyczności przy zmianie kolorów i naprzemiennym używaniu produktów o standardowych parametrach. Związane jest to z różnicami w czasie i temperaturze utwardzania oraz koniecznością odczekania na dostosowanie parametrów w piecu. Wynika z tego potrzeba lepszego planowania produkcji, jeżeli mamy wiele różnych produktów w użyciu. Jak wspomniałem, również połysk powłoki proszkowej ma ograniczenia, więc nie możemy mówić (może jeszcze) o farbach matowych utwardzanych w niskich temperaturach (np. 140°C).
Komentarze (0)