Zbyt duża fluidyzacja powoduje problemy z uzyskaniem właściwej proporcji proszek/powietrze, wzmożone wyładowania pomiędzy cząstkami farby w przewodach, plucie farbą przez aplikator, straty wynikające z wydostawania się proszku poprzez pokrywę podajnika.
Z kolei zbyt mała fluidyzacja prowadzi do zatykania się elementów zasilania proszkiem i w efekcie do niedostatecznego bądź niejednorodnego podawania farby.
Właściwe ustawienie i regulacja powietrza zasilającego sprzęt natryskowy wymaga wiedzy oraz doświadczenia ze strony osób obsługujących. Konieczne jest zrozumienie zasady działania pneumatycznych zespołów podających proszek do napylania. Zaleca się częste sprawdzanie szczelności i stanu węży powietrznych oraz ich wymianę w przypadku widocznego zużycia. Wydatek podawanej do napylania farby powinien być systematycznie kontrolowany i regulowany.
Zbyt duży wydatek farby proszkowej podawanej do napylania prowadzi do:
- spiekania się cząstek proszku w wyniku wyładowań elektrycznych,
- szybszego zużycia się wewnętrznych zespołów aplikatora mających kontakt z proszkiem,
- obniżenia efektywności napylania,
- niedostatecznej penetracji proszku w przestrzenie zagłębione,
- niedostatecznego efektu elektrostatycznego (zmniejszone pokrywanie powierzchni detalu po stronie przeciwnej do napylanej).
Z kolei za mały wydatek farby proszkowej podawanej do napylania prowadzi do:
- plucia proszkiem przez aplikator,
- napylania powłoki o niedostatecznej grubości,
- niedostatecznej penetracji proszku w przestrzenie zagłębione.
Za duży wydatek powietrza (za wiele powietrza w stosunku do ilości napylanego proszku) może być przyczyną:
- niedostatecznej grubości napylanej powłoki,
- niedostatecznej penetracji proszku w przestrzenie zagłębione,
- obniżenia efektywności napylania,
- nakładania grubszych warstw farby na obrzeża i naroża pokrywanego detalu.
Coraz bardziej popularne są rozwiązania zasilania aplikacji proszkiem eliminujące transport pneumatyczny na rzecz systemów pompowych. Niezależnie od konkretnego rozwiązania konstrukcyjnego mamy w tym przypadku do czynienia z bardzo zagęszczonym transportem proszku. Wymusza to całkowitą zmianę podejścia do uzyskania właściwego składu proszek-powietrze, niezbędnego do efektywnego powlekania. W tym przypadku transport proszku odbywa się praktycznie z bardzo niewielką ilością powietrza. Wydłużanie przewodów proszkowych nie ma w bardzo szerokim zakresie wpływu na jakość zasilania. Niezbędna do napylenia proszku ilość powietrza jest podawana bezpośrednio do aplikatora. Ograniczeniem korzystania z zagęszczonego zasilania aplikacji jest koszt systemów pompowych, ich skomplikowana konstrukcja (w porównaniu do inżektorów) oraz koszty serwisu. Do nich jednak należy niewątpliwie przyszłość.
Komentarze (0)