Widok na zmodernizowaną przez AGTOS zawieszkową oczyszczarkę strumieniowo-ścierną.
Odlewnia stali w Szwajcarii postanowiła gruntownie zmodernizować swoją zawieszkową oczyszczarkę strumieniowo-ścierną.
Zatrudniając około 100 pracowników, firma Stadler Stahlguss należy do szwajcarskiej grupy Stadler Rail, jednego z wiodących dostawców pojazdów szynowych w Europie. Współpracuje z odlewnią z siedzibą w Biel, która osiąga roczną sprzedaż od 24 do 28 milionów CHF.
Ponad 60 proc. zamówień odlewni pochodzi od Grupy Stadler. Inni klienci wywodzą się z takich branż, jak inżynieria maszyn i urządzeń dla przemysłu tworzyw sztucznych i artykułów spożywczych, produkcja pojazdów silnikowych, inżynieria energetyczna i petrochemia. Warunki ramowe w Szwajcarii, kraju o wysokich zarobkach, nie są łatwe. Istnieją więc jeszcze tylko dwie odlewnie stali w tym państwie. – Nasza firma ma wyjątkową zaletę, gdyż produkuje elementy duże pod względem wielkości i tonażu – mówi Michael Schmitz, dyrektor generalny Stadler Stahlguss.
Stadler Stahlguss utrzymuje się na rynku międzynarodowym dzięki terminowości dostaw i bardzo wysokiej jakości odlewów. Wszystkie obrabiane elementy przechodzą przez oczyszczarkę strumieniowo-ścierną. Wykazują one wagi jednostkowe od 3 kg do 10 t.
Stadler Stahlguss zlecił niedawno firmie AGTOS, producentowi oczyszczarek strumieniowo-ściernych z Emsdetten (Niemcy), przebudowanie istniejącej oczyszczarki włoskiego producenta. – Powierzchnie odlewów nie były w 100 proc. czyste, a warstwy zgorzeliny były zbyt twarde
– M. Schmitz wyjaśnia główny powód przebudowy. – Doprowadziło to do wysokich kosztów końcowego ręcznego szlifowania.
Dochodziły do tego jeszcze długie czasy obróbki. – Standardowo było to 30 minut, w przypadku części niestandardowych aż do 60 minut – mówi dyrektor generalny. – Dzisiaj jest to zwykle tylko 12 minut i powierzchnie zewnętrzne są metalicznie błyszczące.
Przed przebudową AGTOS sprawdził oczyszczarkę strumieniowo-ścierną i omówił projekt ze Stadler Stahlguss. – Pierwsza próba z dotychczas używaną maszyną się nie powiodła – informuje Schmitz. Natomiast turbiny producenta z Niemiec zapewniają, według jego słów, najlepsze wyniki oczyszczania.
Firma AGTOS dostarczyła do przebudowy nie tylko nowe wysoko wydajne turbiny wraz z ramą adapterową. Wymieniono także podajniki ścierniwa oraz silniki. W sumie przebudowa zajęła tylko trzy dni – poniekąd „plug and play”, przy czym stare turbiny zostały już przedtem zdemontowane przez firmę Stadler.
Większa zdolność przerobowa
Te cztery nowo zainstalowane turbiny to typ TA 4.6. Wirnik rzutowy ma średnicę 420 mm. – Moc silnika pozostała taka sama: 18,5 kW – wyjaśnia Mario Hintzen, kierownik techniczny serwisu w AGTOS.
– W rezultacie nie musieliśmy wiele zmieniać w układzie elektrycznym, z wyjątkiem wymiany wyłączników ochronnych pod napięciem.
Dlaczego przebudowa a nie zakup nowej oczyszczarki strumieniowo-ściernej? Z jednej strony wynikało to z faktu, że duże komory obróbki strumieniowo-ściernej na ogół nie podlegają tak dużemu zużyciu jak małe, więc były bardzo dobrze zachowane, a z drugiej strony z powodu dobrego ogólnego stanu technicznego urządzenia.
Stadler Stahlguss zrezygnował z nowej oczyszczarki także dlatego, że w halach nie było miejsca na nową konstrukcję. Przerwanie pracy – z wyjątkiem zaplanowanego czasu – nie było możliwe. – Przy 30 proc. nakładu kosztów nowej inwestycji mamy teraz urządzenie, które jest optymalne do naszych celów i bez znaczących przestojów w produkcji – dodaje dyr. M. Schmitz. – Zdecydowaliśmy się na firmę AGTOS, ponieważ projekt mógł zostać zrealizowany w krótkim czasie, od zamówienia do montażu było to tylko sześć tygodni. W przypadku pierwotnego producenta termin taki nie był możliwy.
Ulf Kapitza
AGTOS
www.agtos.pl
Komentarze (0)