Przykładowe detale po procesie niskotemperaturowym.
Procesy chemicznej obróbki powierzchni działające w temperaturach pokojowych
Ochrona środowiska, wzrastające koszty energii, kłopoty z pracownikami – problemy dotyczące procesów produkcyjnych w dzisiejszych czasach można wymieniać w nieskończoność. Czy jest gorzej niż kiedyś, pewnie nie. Czasy są dzisiaj inne, problemy, które nas spotykają, także. Najważniejsze to umieć dopasować się do obecnej sytuacji i rozwijać w takim kierunku, aby odpowiadać na bieżące potrzeby rynku i klienta.
Czy naszej firmie udaje się wyjść z tego starcia obronną ręką – to pytanie do naszych klientów. Jednak można zaryzykować stwierdzenie, że tak, skoro w bieżącym roku będziemy świętować trzydziestolecie działalności firmy Elhus i dwadzieścia lat współpracy z naszym niemieckim partnerem – firmą Oqema.
A nie udałoby się to, gdybyśmy stali w miejscu. To ze względu na potrzeby rynku w 2018 roku wprowadziliśmy proces przygotowania powierzchni oparty na produkcie Contech 500. Proces innowacyjny, pierwszy w naszej ofercie, który dawał możliwość obróbki powierzchni w tzw. temperaturze pokojowej. Fakt, nie był to proces łatwy do prowadzenia, można by rzec: kapryśny. Dawał dużo, jednak tak samo dużo wymagał – dokładna kontrola parametrów, pilnowanie odpowiedniej czystości płuczek itd. W rozmowach z klientami zawsze porównuję go do nowoczesnych samochodów i ich silników – dają olbrzymie możliwości, ale wymagają tak samo dużo uwagi.
Dzisiaj, będąc na początku nowej dekady i na początku nowego roku, naszym celem jest podsumowanie tego, co udało nam się zrobić do tej pory i rozwijanie dalej tego pomysłu. Pomysłu, jakim jest stworzenie całej gamy procesów działających w temperaturach pokojowych.
300, 500 i 700+ godzin w komorze soli dla detali stalowych przy procesie opartym na trzech do pięciu strefach? Trudne, ale nie niemożliwe. Już dzisiaj jesteśmy na tym etapie, że w różnych konfiguracjach u poszczególnych klientów dostajemy takie wyniki. Podstawą cały czas jest temperatura pokojowa, a co za tym idzie, znaczące obniżenie kosztów procesu, zmniejszenie LZO oraz zmniejszenie szlamienia. Drugim, nie mniej ważnym aspektem, jest łatwość użytkowania procesu, możliwość jego automatycznego prowadzenia – elementy tak ważne dzisiaj, kiedy czasu na obsługę coraz mniej.
Poszczególne procesy, zależnie od oczekiwanego efektu końcowego oraz rodzaju obrabianego materiału (możliwa jest obróbka zarówno stali czarnej, jak i aluminium czy ocynku), mogą odbywać się w dwóch, trzech lub czterech strefach. Łączą je cechy wcześniej już wspomniane – korzyści, które powinny być pozytywnie odebrane przez rynek i klientów.
Przemek Ramult
ELHUS | p.ramult@elhus.pl | www.elhus.pl
Komentarze (0)