• Reklama
    A1 - kabe

Szukaj

    Reklama
    B1 - IGP 2024 Julian

    Technologie Lakiernicze

    Wydanie nr: 6(122)/2019

    Artykuły branżowe

    Technologie Lakiernicze

    ponad rok temu  03.01.2020, ~ Administrator,   Czas czytania 13 minut

    Strona 1 z 7

    Robot w lakierni: od samochodów po armaturę łazienkową

    Choć największym odbiorcą robotów lakierniczych pozostaje niezmiennie sektor automotive, postępująca miniaturyzacja i towarzyszący jej spadek cen jednostek robotycznych sprawiają, że z ich zalet coraz częściej korzystają także inne gałęzie przemysłu, w tym sektor MŚP. A zalet tych jest całe mnóstwo – poczynając od wysokiej dokładności i powtarzalności lakierowania, a na redukcji kosztów personalnych kończąc.

    Choć pierwsze roboty lakiernicze pojawiły się na rynku już w latach 80. XX wieku, początkowo wzbudziły zainteresowanie tylko wąskiej grupy największych firm z sektora motoryzacyjnego. Duże, ciężkie, hydraulicznie napędzane jednostki były nie tylko drogie, ale także stosunkowo mało precyzyjne: nakładane przez nie powłoki były miejscami niejednolite, a ich grubość niekiedy znacznie odbiegała od wartości zadanej. Mimo tych wad popyt na nie był jednak całkiem spory. Co więcej, producenci pojazdów zaczęli eksperymentować z własnymi patentami, takimi jak słynny robot wyposażony w dodatkową dłoń do otwierania i zamykania drzwi samochodu opatentowany w 1985 r. przez Mazdę. 

    Tak duże zainteresowanie nową technologią świadczy o tym, że już wówczas istniała silna potrzeba znalezienia alternatywy dla trudnego i niebezpiecznego lakierowania ręcznego, które narażało lakierników na długotrwałą ekspozycję na lotne związki organiczne wywołujące nowotwory i przewlekłe choroby płuc. Wyniki badań nad wpływem tzw. VOC (ang. Volatile Organic Compounds) na zdrowie człowieka skłoniły zresztą Unię Europejską do wydania w 2004 r. Dyrektywy 2004/42/CE ograniczającej użycie VOC i wprowadzającej rygorystyczne zasady obchodzenia się z tymi związkami. 

    Reklama
    ŚT - Targi Kielce 13.11-28.03 Julian
    Zanim jednak to nastąpiło, zmuszając lakiernie do zmiany procedur działania, rynek robotów lakierniczych przeszedł kilka istotnych zmian. Pierwszą, najdonioślejszą była rezygnacja z siłowników hydraulicznych na rzecz napędów elektrycznych, co nie tylko ograniczyło ciężar własny jednostek, ale przede wszystkim wpłynęło pozytywnie na precyzję i powtarzalność ich ruchów. Doprowadziło to do wzrostu popytu na roboty lakiernicze, a w konsekwencji do zwiększenia wolumenu produkcji tych jednostek i towarzyszącego im spadku cen. Już samo to poprawiło dostępność robotów, otwierając ten rynek także dla średniej wielkości przedsiębiorstw lakierniczych. Producenci nie zamierzali jednak na tym poprzestać: dysponując coraz większymi zasobami i potencjałem badawczo-rozwojowym, zaczęli masowo dywersyfikować swój asortyment, wprowadzając do oferty także mniejsze i lżejsze jednostki przeznaczone do malowania i lakierowania niewielkich gabarytowo detali. A gdy dodatkowo wyposażyli je w systemy wizyjne i zaawansowane układy sterowania, roboty lakiernicze zaczęły szturmem zdobywać także inne branże, takie jak sektor meblowy, AGD czy przemysł medyczny.

    Robot lakierniczy, czyli co?

    GALERIA ZDJĘĆ

    Szeroki zakres ruchów robotów lakierniczych sprawia, że są one w stanie wykonywać operacje malowania i lakierowania wielkogabarytowych detali bez konieczności zmiany ich położenia w przestrzeni. Źródło: FANUC
    Kluczem do sukcesu robotów lakierniczych są nie tylko generowane przez nie oszczędności, ale także duża precyzja i powtarzalność operacji. Ta zaś warunkowana jest dostępnością wysokiej klasy wyposażenia, w tym atomizerów. Źródło: ABB
    Choć wciąż ustępują popularnością robotom montowanym na podłodze, jednostki umieszczane na ścianie i suficie mają przed sobą świetlaną przyszłość – zwłaszcza w wykonaniu siedmioosiowym zapewniającym możliwość ruchu ramieniem w pionie; tu: siedmioosiowy robot Kawasaki KJ314. Źródło: Kawasaki
    Postęp w rozwoju robotyki sprawił, że roboty lakiernicze mogą być dziś wykorzystywane nie tylko w obróbce dużych przedmiotów, ale także małych, złożonych detali.Źródło: FANUC

    Komentarze (0)

    dodaj komentarz
    Aby dodać komentarz musisz podać wynik
      Nie ma jeszcze komentarzy...