Zwróćmy uwagę na warunki otoczenia
Tyle teoria. Jak jednak rozpoznać, kiedy nastał moment na nałożenie kolejnej warstwy powłoki? Najlepiej skorzystać z informacji podanych przez producenta w karcie produktu. Karta wskazuje również warunki, dla których ma zastosowanie określony w niej czas schnięcia. Podstawowymi parametrami, które należy tu uwzględnić, są temperatura i wilgotność powietrza w pomieszczeniu: im temperatura ta jest wyższa, a wilgotność – niższa, tym czas schnięcia będzie krótszy (wyjątkiem jest cynk organiczny, w przypadku którego należy zwiększyć wilgotność powietrza). Istotną zmienną będzie także punkt rosy, czyli temperatura, w której rozpoczyna się proces skraplania wilgoci (pary wodnej) zawartej w powietrzu. Para ta, osadzając się na elementach lakierowanych, może bowiem doprowadzić do powstawania specyficznych wad powierzchni (tzw. plam wodnych).
Wreszcie o czasie nakładania warstwy wierzchniej decyduje także typ produktu stosowanego w roli lakieru nawierzchniowego. Silikony można np. nanosić na podkład szybciej niż inne powłoki.
Dziewięć skutków niecierpliwości
Nieprzestrzeganie zalecanego czasu schnięcia sprzyja powstawaniu co najmniej dziewięciu różnych wad lakierniczych, z których część ma związek z utratą przyczepności powłoki do podłoża, zaś część objawia się jej niższą jakością przy zachowaniu zadanej przyczepności. Tym, co je łączy, jest konieczność zeszlifowania nałożonych warstw i ponownego powleczenia powierzchni. Źle przesuszonej i polakierowanej na mokro powłoki zwykle nie da się już bowiem uratować. Dotyczy to w szczególności takich wad, jak:
- kratery otwarte – w przeciwieństwie do kraterów zamkniętych, w których nie dochodzi do odsłonięcia spodniej warstwy powłoki, kratery otwarte są znacznie rozleglejsze i przybierają formę zagłębień z widoczną warstwą podkładową. Oprócz zbyt krótkiego czasu schnięcia zjawisku temu sprzyja także nakładanie zbyt grubych warstw poszczególnych produktów;
- łuszczenie się powłoki – wada ta może występować zarówno między powłoką a podłożem, jak i między poszczególnymi warstwami. W pierwszym przypadku jej przyczyną jest niewłaściwe przygotowanie podłoża lub zastosowanie nieodpowiedniego/zbyt cienkiego podkładu. W przypadku braku przyczepności międzywarstwowej najczęściej powodem jest zbyt krótki czas schnięcia pierwszej warstwy, nierzadko w korelacji ze zbyt dużą grubością powłoki. Aby zlikwidować tego typu wadę, trzeba usunąć powłokę nie tylko z obszaru łuszczenia, ale także z nieco większej powierzchni wokół owego obszaru;
- odgotowanie powłoki (gazowanie) – przejawem odgotowania powłoki są widoczne na jej powierzchni pęcherzyki powietrza lub rozpuszczalnika. Przyczyną może być zbyt krótki czas schnięcia (odparowywania) międzywarstwy, często w połączeniu ze zbyt wysoką temperaturą suszenia i/lub zbyt grubą warstwą lakieru. Niekiedy do powstawania tego zjawiska przyczynia się także zastosowanie niewłaściwego rozpuszczalnika;
- osiadanie powłoki (utrata połysku) – matowa powierzchnia powłoki z wyraźnymi śladami ściągnięcia się lakieru wskazuje na to, że warstwa nawierzchniowa została nałożona, zanim proces sieciowania podkładu dobiegł końca. Częstym powodem powstawania tej wady jest też zastosowanie niewłaściwych materiałów lakierniczych: podkładu, rozcieńczalnika, utwardzacza lub dodatków;
- pęcherzenie powłoki – przeciwieństwem kraterów są pęcherze na powierzchni farby lub lakieru. Mogą mieć one różne kształty, wielkość i rozmieszczenie. Ich powstawanie może być spowodowane zabrudzeniem powierzchni przed malowaniem. Częściej jednak przyczyną jest zbyt krótki czas schnięcia międzywarstwy oraz szlifowanie szpachli poliestrowej na mokro, tj. przed odparowaniem wody;
- pęcznienie powłoki (warzenie) – jeśli warstwy spodnie w trakcie nakładania kolejnych warstw lub schnięcia powłoki podnoszą się, a następnie ponownie przywierają, tworząc charakterystyczny wzór spękaliny, jest to niechybny znak, że nie przestrzegaliśmy zalecanego czasu polimeryzacji. Zjawisko to występuje głównie w przypadku nakładania powłok metodą „mokre na mokre”;
- podnoszenie się powłoki – ekstremalną wersją pęcherza jest zjawisko podnoszenia się powłoki, gdy przyczepność do podłoża traci duża część lakierowanej powierzchni. Jego wystąpieniu sprzyja niewłaściwe zeszlifowanie starej powłoki, szpachlówki, podkładu lub farby gruntującej, a także zbyt krótki czas schnięcia podkładu, zwłaszcza jeśli został nałożony zbyt cienką warstwą;
- zacieki – zacieki już na pierwszy rzut oka kojarzą się z błędami w procesie schnięcia i tak też rzeczywiście jest: ich przyczyną jest zbyt krótki czas odparowywania rozcieńczalnika (zbyt szybkie nałożenie drugiej warstwy), a niekiedy także zbyt duża dysza pistoletu, co sprzyja nakładaniu zbyt dużej ilości farby;
- zmiękczenie w rysach szlifierskich – jeśli po lakierowaniu na powierzchni lakieru wyraźnie widoczne są rysy szlifierskie, winę za to ponosi nie tylko zbyt grube ścierniwo (choć to ono bezpośrednio spowodowało powstanie rys), ale także zbyt krótki czas schnięcia pierwszej warstwy. W efekcie w miejscach rys lakier nawierzchniowy wnika w warstwę podkładu i rysa uwidacznia się także po zakończeniu procesu lakierowania.
Komentarze (0)