Trend 1: hybrydowy obieg powietrza
Zdaniem Fact.MT obecny kryzys będzie miał jednak marginalny wpływ na decyzje zakupowe klientów: obie firmy analityczne zgodnie twierdzą, że w kolejnych latach na popularności nadal zyskiwać będą kabiny z pionowym obiegiem powietrza (ang. downdraft paint boots). Już dziś stanowią one blisko 37% wszystkich sprzedawanych rozwiązań, cenione przede wszystkim za wysoki poziom bezpieczeństwa – zarówno dla lakierowanego produktu, jak i operatora. W przypadku systemów wertykalnych powietrze z układu grzewczo-wentylacyjnego wydostaje się z wyrzutni umiejscowionej nad kabiną, opływa lakierowany produkt, a następnie jest odprowadzane przez odciąg umiejscowiony w podłodze pod detalem, omijając lakiernika. Proces ten wykorzystuje zjawisko grawitacji, dzięki czemu niemal cały naddatek lakieru jest odprowadzany przez odciąg. Dzięki temu nie ma ryzyka, że osadzi się on na produkcie, powodując konieczność wtórnego polerowania. Dzięki temu kabiny z pionowym obiegiem powietrza uznawane są powszechnie za rozwiązanie zapewniające najwyższą jakość lakierowanych powierzchni. Ich wadą jest natomiast znacznie wyższy, bo aż o 20–40%, wydatek powietrza w porównaniu z kabinami z obiegiem poziomym. Sama kabina jest zaś sporo droższa, choć producenci podkreślają, że w przypadku procesów wysokojakościowych koszt ten szybko się zwraca z uwagi na fakt, że lakierowane detale nie wymagają dodatkowej obróbki wykończeniowej.
Wzrośnie natomiast popyt na rozwiązania hybrydowe, łączące w sobie zalety pionowego i poziomego obiegu powietrza przy eliminacji lub znacznej redukcji wad obu systemów. Najbardziej dynamiczny wzrost prognozowany jest w segmencie kabin z częściowym pionowym obiegiem powietrza (ang. semi-downdraft paint boots). W rozwiązaniu tym powietrze jest wyrzucane pionowo w dół w przedniej części kabiny, a następnie zmienia kierunek i płynie równolegle do podłogi – podobnie jak w kabinach z poziomym obiegiem powietrza. Zmiana kierunku ruchu powietrza ogranicza ryzyko przeniesienia naddatku lakieru na części znajdujące się w tyle kabiny, ale jednocześnie może powodować powstawanie martwych punktów bez obiegu powietrza w jej przedniej części.
Na popularności zyskiwać ma także inna hybryda: kabiny z pionowym bocznym obiegiem powietrza (ang. side downdraft paint boots). Jest to tak naprawdę wariacja na temat kabin z pionowym obiegiem powietrza: także i tutaj jest ono dostarczane przez wyrzutnik rozlokowany w górnej części kabiny i opływa detal, kierując się ku dołowi. Ponieważ jednak w podłodze nie zainstalowano odciągu, powietrze rozchodzi się na boki i uchodzi do kanałów wylotowych rozlokowanych po obu stronach kabiny. Rozwiązanie to oferuje zalety grawitacyjnego obiegu powietrza, a jest sporo tańsze niż kabiny z typowo pionowym obiegiem, głównie ze względu na brak konieczności instalacji kanału odciągowego w podłodze. Jego wadą jest natomiast duże zużycie energii z uwagi na konieczność zastosowania wentylatorów wprowadzających powietrze do kanałów wylotowych, a także będąca efektem ich instalacji duża szerokość kabiny.
Komentarze (1)