- Inne tematyWĄTKÓW: 641
-
Przygotowanie powierzchni przed proszkiemODSŁON: 8158
~ neqsik Dodany: ponad rok temu
Witam, Chcę pomalować kilka rzeczy proszkowo, posiadam już aplikator elektrostatyczny oraz piec do wypalania, a także zakupiłem farbę proszkową. Mam do malowania felgi samochodowe oraz ramy motocyklowe, potrzebuje dorady w procesie mycia takich elementów. Będzie z nich usunięty lakier za pomocą piaskowania, lecz co potem? Trzeba kupić jakąś chemię aby to oczyścić i np. fosforanować jeszcze potem? Czy po piaskowaniu wystarczy zwykłe odtłuszczenie np. benzyna ekstrakcyjną? Piec ani aplikator nie kupiony od żadnego "znanego producenta" także nie mam się do kogo zgłosić o taką poradę. Z góry dziękuję za pomoc, Pozdrawiam
-
~ mt.dzwiedz 12 ponad rok temu Jak po piaskowaniu to nie dotykaj za dużo łapami, przewieź czyste do siebie do lakierowania, odtłuść na wszelki wypadek benzyną ekstrakcyjną. Rama: Maluj "ciężkim" podkładem cynkowym (o dużej zawartości cynku). Pulverit zaleca grubość samego podkładu chyba 200 mikronów, więc to dwie całkiem grube warstwy. Potem właściwy kolor (przy tej warstwie ustaw niskie natężenie na aplikacji, inaczej może Tobie odbijać farbę). Felgi: podkład cynkowy, kolor, bezbarwny. Pozdrawiam, MToceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ mt.dzwiedz 11 ponad rok temu I zapomniałem dodać, to tylko przykład jak możesz to rozwiązać. Piaskowanie stworzy dobrą powierzchnię pod lakierowanie. Ale jak chcesz naprawdę porządnie i na długie lata, to ramy ocynkuj ogniowo. Cynk najlepiej myć i podtrawiać w kwaśniej chemii, większość takiej do aluminium da sobie z powodzeniem radę. Fosforanować też możesz jak najbardziej (jeżeli nie ocynkujesz ogniowo to chociaż tyle). Jeżeli felgi aluminiowe to nie widzę sensu w cynkowaniu.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ reko 10 ponad rok temu po piaskowaniu, do parunastu godzin nanieś podkład wysokocynkowy wg. zaleceń producenta, jeden Tobie powie 200micronów inny 100. Oby dwie wartości mogą okazać się słuszne. Na podkład nanieś farbę nawierzchniową. Nie później niz 10h po naniesieniu dobrego podkładu cynkowego. Na podkład może malować dwiema metodami: -na w pełni wygrzany podlad nanosimy farbę nawierzchniową, -na tylko zżelowany podkład (wkładasz do pieca na 160st. i 5-8min.) i schłodzony nakładasz farbę nawierzchniową i normalnie wygrzewasz w piecu. Ta metoda wymaga wcześniejszej próby (farba mogą się zgryźć ), ale dzięki połaczeniu obu powłok uzyskasz trwalszą mechanicznie powłokę.oceń komentarz komentarz zgłoszony do moderacji
-
~ grubba 9 ponad rok temuocena: 100% Witam. Bardzo zaciekawiła mnie opcja nakładania podkładu wysokocynkowego na 200 um? Przy ciężarze właściwym 2,5 mamy wypasioną wydajność teoretyczną: 2 m2/kg. Jak taką wyciśniesz w praktyce to jesteś mistrzem! Pomijając wydajność i koszt farby na 1m2 pozostaje mały szczegół - podkładem cynkowym nie można malować aluminium (zachęcam do zapoznania z elektrochemicznym szeregiem potencjału). Myślę, że równie doskonałym pomysłem jest cynkowanie ram - albo usuniesz przez szlifowanie cynk by mieć równą powierzchnię do malowania, albo będziesz miał zabezpieczenie antykorozyjne i paskudną powłokę proszku. Kolejne pytanie za 100 pkt. po kiego odtłuszczacie po piasku? Odtłuśćcie przed piaskiem, żeby nie wbijać syfu w materiał. Po tym jak najszybciej podkład, ale nie 200 co jest bzdurą, a 60-70 um i spokojnie antykorozyjny epoksydowy wystarczy, na to jeszcze na ciepło nawierzchnia wedle uznania cioci i wio do klienta. Ale co ja tam wiem, podobno nie umiem czytać ze zrozumieniem;) Pomyślności kolego w biznesie!oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ gość 8 ponad rok temu Witam! Co do grubości warstwy podkładu 60/70 um sie zgodzę jak najbardziej nie ma sensu wiecej. Jesli chodzi o jakość cynkowania w naszym pieknym kraju też tak jak przedmówca powiedział szlifen i jeszcze raz szlifen przy czym kazde łączenie łozyskowane wszystkie podejscia pod piasty szpilki jak "im" sie uda to do szlifu jak nie to pierony wiedza czy frezowac czy co bo pare razy mi sie zdażyło, że bez przesady ale na odcinku metra było w jednym miejscu prawie zero ocynku a z drugiej strony jakby wielki zaciek który nawet szlifiera opornie dał wie kształtowac wiec z tym ocynkowaniem tez bym uwazał. Po piasku prosto w proszek ? jak dla mnie nieporozumienie chyba, że masz na tyle sterylne powietrze bez grama syfu ! Według mnie przynajmniej na moim przykładzie przy wydajności 2,4m3/min nie jestem wstanie uzyskac aż tak dobrego powietrza żeby ze spokojnym sumieniem dac to prosto w proch. Zawsze odtłuszczamy cokolwiek by to nie było. Na malarnie mamy osuszczacz i pełne uzdatnianie za nim ale wydajnośc około 1m3/min wiec do piachu za mało a szkoda sprzet i filtry męczyć. Wole wydac pare zł na ekstrakcyjna i miec pewnośc niz ładowac tysiące w istalacje do piaskarni i tak naprawde też nie bede miał 10o procent pewności co do czystości.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ neqsik 7 ponad rok temu Dziękuję za odpowiedzi, bardzo mnie uspokoiliście, że nie muszę wdrażać żadnego fosforanowania itp. po piaskowaniu. Co do bezbarwnego to taki również dostanę do aplikowania proszkowego, tak? Napiszcie jeszcze jak się ma malowanie felg aluminiowych, jaki podkład do takich felg i co dalej? Co do warstw na felgach stalowych: podkład cynkowy, kolor, bezbarwny. To wszystko nałożę w ten sposób, że nakładam jedną warstwę, utwardzam, czekam aż się schłodzi i potem następna, tak? Proszę o jak najprostszą metodę, gdyż dopiero zaczynam. Jutro robię pierwszą próbę malowania, dziękuję za porady.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ SanatoriumFelg 6 ponad rok temu Podkłady antykorozyjne na stalówki jak najbardziej. Na alusy ralowskie pod kolor, jak srebrne, to jasny szary, jak grafity, to ciemne szare, popróbuj jakie najbardziej Ci odpowiadają. Możesz tez oczywiście używać specjalnych podkładów wyrównujących, ja żadnego, który by mi odpowiadał na razie nie znalazłem. Co do samego malowania, przy odrobinie wprawy możesz: Po odtłuszczaniu alusy wygrzać chwilę i podkład malować na ciepłe, do pieca, potem na ciepłe kolor, do pieca, studzenie, na zimno bezbarwny i do pieca. Sam tak robie, ale jestem samoukiem i nie wiem czy to w zgodzie ze sztuka. Na pewno oszczędza sporo czasu.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ reko 5 ponad rok temu Do: Grubba-tak stanę w obronie wypowiedzi powyżej, bo nigdzie nie było napisane, że chodzi o felgi aluminiowe, a problem dotyczył również ram motocyklowych (czyli stalowych). Co do grubości z jednej strony się zgodzę, z drugiej jeśli producent wprowadza jakieś zalecenia to po coś one są. Ja zaleceń Pulverita nie widziałem, ale widziałem zalecenia grubościowe dla farb ciekłych dla norm c4 i c5 oraz farb proszkowych, które odpowiadają normą c4 i c5. No i są dużo wyższe. Mechaniką też nie ustępują powłoką o mniejszych grubościach. Kolega ma zatem dwa wybory, piaskować i malować podkładem plus nawierzchniówką, cynkować i bawić się chemię o niższym pH, żeby skubnąć ocynk lub obrabiać mechanicznie licząc na szczęście.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ grubba 4 ponad rok temu Jasne, że nie było, może się mylę, ale nie widziałem jeszcze lakierni która nie przyjmuje felg aluminiowych :) Jeżeli rozmawiamy o kategoriach korozyjności to zapraszam do zapoznania się z opisem środowiska. Rama motocyklowa - zapewne 99% produkcji stalowej - po wymalowaniu albo stoi w garażu albo jeździ w normalnych kategoriach korozyjności i nie jest narażone na stałą ekspozycję. Nie kumam po kiego pakować systemy jak np.: do kopalni/ oczyszczalni ścieków/ basenów czy na pomik na Marszałkowską. Karta techniczna, domniemam że o ten właśnie podkład chodzi: http://www.pulverit.pl/schede/... Wygląda na pancerny i chwała mu, tylko że zwykły antykorozyjny epoksyd + nawet primid cisną pod 700 h bez fosoforanów w komorze solnej. Malujesz z tego 3x więcej za połowę ceny. Pozdrawiam.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ reko 3 ponad rok temu z jakiegoś powodu karoserie samochodowe są ocynkowane, dodatkowo zabezpieczane kataforezą plus warstwy/warstwa lakieru. Rama motocykla choć faktycznie narażone na mniejsze ekspozycje narażona jest mechanicznie na obtarcia i uderzenia kamieni itp. plus działanie UV i warunków atmosferycznych w sezonie. Metoda, która proponujesz nie jest zła, ale po prostu można to zrobić to lepiej o czym inni pisali.oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ mt.dzwiedz 2 ponad rok temu @grubba Napisałem, że 200 mikronów to zalecenie Pulverita i że są to dwie całkiem grube warstwy. Dwie, nie jedna. Naber zaleca np. 70-80. Cynkować można też galwanicznie, ale co się da lepiej ogniowo. Przezorny zawsze ubezpieczony. Nie mam własnego piaskowania, dlatego wolę jeszcze przelecieć benzyną detal po piaskowaniu. Nie wiem kto po piaskowaniu to łapami macał i czy piach nie był z n-tego odzysku (i brudny, zatłuszczony). Grubba, dużo wiesz i dobrze się czyta posty w których dzielisz się wiedzą, ale nie gryź tyle ;)oceń komentarz zgłoś do moderacji
-
~ grubba 1 ponad rok temu Przepraszam za złośliwość miałem przedświąteczny Okres;) Ilu nas jest tyle będzie opinii i każdy będzie miał możliwość zweryfikowania lub spróbowania czegoś innego. A może spróbować podjąć temat stworzenia odpowiednika: http://www.powdercoating.org/3... ?? :D pozdrawiamoceń komentarz zgłoś do moderacji